Planujemy wyjazd do Rygi i Tallina (Wilno?). Start 27 lipca z Warszawy, nocleg w Sejnach i ruszamy z granicy 28.07 rano, powrót w niedzielę 3 sierpnia.

Wczoraj odbyliśmy spotkanie organizacyjne, na którym uzgodnilismy, że:
- dla grupy noclegi trzeba zarezerwować przed wyjazdem
- będziemy zwiedzać, nie tylko jechać
- jazda bez przekraczania dozwolonej prędkości (nie będzie zapier... )
- zawsze razem tankujemy do pełna wszystkie motocykle i zjeżdżamy na stację, gdy pierwszemu zaświeci się rezerwa
- budżet oszacowaliśmy do max 2000 zł na osobę
- Lysy sprawdzi ubezpieczenie grupowe kl, nnw (warto wyrobić w NFZ bezpłatną kartę EKUZ)

Do przedyskutowania jest plan wyjazdu i miejsce noclegów.

Aktualnie chęć uczestnictwa potwierdziło 9 osób. Może ktoś jeszcze dołączy?

Moje pierwsze przemyślenia:
jesli chcemy zwiedzać, to w Rydze i Tallinie powinniśmy miec po 2 noclegi. To daje mozliwość całodniowego pobytu w mieście bez motocyklowego wdzianka.
Jesli do przejechania będziemy mieć 300 km i więcej, to nie ma co się łudzić, że na miejscu będziemy o 14:00. To da się zrobić, gdy jadą 2-3 osoby, ale w tak licznym gronie wszystko trwa dłużej (np. wyprzedzanie, tankowanie 9 maszyn). Moze warto rozważyc rezygnację z Wilna (które jest na tyle blisko, że mozna kiedyś wyskoczyć weekendowo), a zamiast tego zwiedzić jeszcze coś po drodze?


I jeszcze wrzucam informacje praktyczne z poprzedniego wątku:

W ramach koleżeńskich układów zleciłem poszukiwanie noclegów w konkretnych miejscach i terminach koleżance z firmy, która z racji funkcji współpracuje z "firmami" z Litwy, Łotwy i Estonii. Zobaczymy jakie będą efekty...
Dla pełniejszego obrazu poczynionych ustaleń wstawiam terminarz noclegów:
1) 27.07.-28.07. - nocleg w Sejnach;
2) 28.08.-29.07. - nocleg w Wilnie;
3) 29.07.-30.07. - nocleg w Rydze;
4) 30.07.-31.07.-01.08 - dwa noclegi w Tallinie;
... ...droga powrotna:
5) 01.08.-02.08. - nocleg w Rydze;
6) 02.08.-03.08. - nocleg w Kownie lub okolicach.
W drodze do Wilna planowane jest zwiedzanie zamku w Trokach, a w drodze powrotnej (?) Góry Krzyży...
Coś jeszcze? O czymś zapomniałem???

Andrzej, przeczytaj mój post powyżej. Naprawdę warto zastanowić się nad rezygnacją z Wilna.

Alutka - my z Sylwią się dostosujemy, aczkolwiek - tak jak mówiłem na spotkaniu - dla nas jest to prawdopodobnie ostatnia szansa na wspólny wyjazd motocyklowy (w perspektywie jakichś 5 lat) więc optuję za bogatszym programem z Wilnem. Rygę planujemy dwukrotnie, więc może to wystarczy?
Masz rację, że przejazd 300 km taką grupą może się trochę przedłużyć, ale jak pokazał nasz wspólny powrót z Jabłonowca - jeśli nie ma nieprzewidzianych postojów technicznych, to 300 km da się przejechać w 6 godzin.
Starty o 8.00-8.30 i dojazd na 14.00-15.00 i później zwiedzanie to jest chyba optymalne wykorzystanie czasu?
Tak czy inaczej decyzję podejmie większość.

Co do mnie to Wilno może odpaść bo trasa daleko wiedzie na polnoc i można skorzystać z tego, że tam się jest i zobaczyć dalsze miejsca dokładniej. Podobał mi sie pomysl 2 noclegow w Rydze za jedym razem bo mniej czasu na kwaterowanie, pakowanie itp. Wilno w opisach tych, ktorzy byli nie jest jakos zachwalane, sama pojechalabym tylko z ciekawosci, ale nie musze. Natomiast sa juz 4 osoby bo Lysy i Nieswinka i Termity, ktorzy chca do Wilna wiec ja sie dostosuje i bedzie mi dobrze w kazdym przypadku, grunt to faaajna ekipa wiec ciesze sie na wspolny wyjazd :-D

Ale jak zrezygnujemy z Wilna to w sumie mamy 3 noclegi w Rydze... Czy jakaś inna propozycja na powrotny nocleg zamiast Rygi?

Po analizie i przemyśleniach i szczerze :
1. dla mnie Wilno może "wypaść" z tej wycieczki ( jeżeli Termity pojadą, to wiem, że dla nich też ).
2. wolałabym 2 noclegi pod rząd w Rydze i Tallinie - przyjazd po południu, po 300 km i np. 6h jazdy mało skłania moją wyobraźnię ku obrazowi, że rześko pobiegniemy zwiedzać może się okazać, że jak dojdziemy do programu zwiedzania, to pewne rzeczy o tej porze mogą być zamknięte.
3. średnio wierzę w nasze codzienne starty o 8 rano - pierwszy się uda, ale w kolejne dni może być coraz ciężej
4. ... i tak pogoda zweryfikuje nasze plany na miejscu - 2 noclegi pod rząd w Rydze i Tallinie zwiększają szanse na zobaczenie miasta w któryś z tych dni

W takim razie proszę o podanie proponowanych miejsc i dat noclegów - szczególnie jeśli chodzi o drogę powrotną, bo w takiej sytuacji kolejna noc w Rydze (a tak prowadzi trasa) jest troszkę bez sensu...

Wczoraj rozmawialiśmy z Sylwią i...będziemy na wakacjach 200 km od Wilna, więc możemy zrobić wypad we dwoje na cały dzień bez noclegu i nie marudzić Wam, że chcemy, chcemy, chcemy...

Wracając można poszaleć i zobaczyć np. coś takiego
http://cinevillas...age_id=202
lub
http://rundale.ne.../galerija/
to w okolicach Rygi.
Sądzę, że jest sporo fajnych miejsc poza tymi głównymi miastami, które zobaczymy, a są po drodze do Polski.
Będę jeszcze szukała, te dwa miejsca to efekt 5 minut rozglądania się w internecie. Sprawa jest do dopracowania.
Przy okazji sprawdziłam, że prom do Helsinek (tu uśmiech do Alutki) pływa 3 razy dziennie i w jedną stronę to 2h i 15 minut czyli krócej niż myślałam.

To moze ta dodatkowa noc w talinie i wypad do helsinek?

Nie, nie, bo chodzi o to żeby z Tallina wracać z noclegiem mniej więcej w połowie drogi, czyli w okolicach Rygi lub jakoś tak.

Propozycje zwiedzania po drodze:

1) z Rygi do Tallina - postój w Parnawie z piaszczystą plażą, płytką zatoką i charakterystycznymi drewnianymi domami pomalowanymi na żywe kolory

2) w drodze do/z Rygi (za Muzek) - Rundale - XVIII w. pałac zwanym "Małym Wersalem"

3) w ok.Kowna można zobaczyć Rumszyszki - największy w Europie skansen http://www.llbm.l...

Albo wyjedźcie dzień wcześniej, żeby wziąć nocleg w Wilnie (będziecie mieć więcej czasu na zwiedzanie) i spotkamy się w poniedziałek koło Kowna lub Poniewieża?

Kurcze, piszę tak, jakby odpuszczenie Wilna przez cała grupę było już przesądzone

Jestem za! Jesli ktoś nie jest chętny na Helsinki, to mozna też pokręcić się wokół Tallina, np. Park Narodowy Lahemaa lub wyspa Sarema.

Plan ramowy mógłby wyglądać tak:

nd/pn - noc Sejny
pn - do pokonania 400 km + zwiedzanie po drodze (?)
pn/wt - noc Ryga
wt - zwiedzanie Rygi
wt/śr - noc Ryga
śr - do pokonania 330 km + zwiedzanie po drodze (?)
śr/czw - noc Tallin
czw - pt - pobyt w Tallinie
pt/sb - noc Tallin
sb i nd powrót do kraju. Z Tallina do W-wy jest 1000 km. Żeby podzielić to na pół, to nocleg musiałby być gdzieś w ok. Poniewieża.
Jeśli sprawdzacie odległości na google maps, to weźcie 10% (30 km) poprawki na odległość

Powinniśmy w pierwszej kolejności ustalić plan, żeby móc zarezerwować noclegi.

Wczoraj już nie zdążyłam wpisać, ale "liczyłam" z googlami - bardzo podobne do planu zaproponowanego przez Alutkę:

start Sejny - poniedziałek 28.07
Sejny Ryga 384 km ( poniedziałek )
Ryga nocleg 28/29. 07 ( poniedziałek/wtorek ) i 29/30.07 (wtorek/środa )
Ryga Tallin 310 km ( środa )
Tallin nocleg 30/31.07 ( środa/czwartek ) i 31.07/01.08 ( czwartek/piątek ) i teraz 3 opcje
1. jeszcze jeden nocleg w Tallinie ( piątek/sobota ) i dla chętnych Helsinki w piątek, a w sobotę Tallin Kowno 572 km , Kowno nocleg ( sobota/niedziela ) Kowno Warszawa - 392 km ( niedziela )
2. powrót Tallin - Bauska ( ok. 387 km ) nocleg piątek/sobota
Bauska- Druskienniki ( ok. 368 km ) nocleg sobota/niedziela i w niedzielę Druskienniki-Warszawa ( 356 km )
3. Tallin - Poniewież ( 461 km ), potem Kowno - Warszawa

?

Jak dla mnie transport ok. 400 km na dzień to max. Przy moim golasie dłuższa jazda nie będzie już miała nic wspólnego z przyjemnością a moje marudzenie nie będzie miało również nic wspólnego z Waszą przyjemnością. Plan musi być ale pamiętajcie też, że naszą jazdę zweryfikują warunki atmosferyczne. Skoro mamy rezerwować z góry noclegi to może nie zakładajmy, że przejedziemy 500 km na dzień bo jak zacznie padać to ja za taką jazdę dziękuję.

ok, czyli trzysta parędziesiąt dziennie jest do przejścia warunki atmosferyczne będą albo naszym sprzymierzeńcem albo .... nie
Sylwia, Andrzej i pozostali chętni - to co ? odpuszczamy Wilno i mamy więcej czasu na Rygę, Tallin i spokojny powrót ?

Jak chcecie jechać do Kowna to może warto zaplanowac to na drogę powrotną po dordze możecie zwiedzić zamek w Trokach - tylko sprawdzcie godziny zamkniecia - bo mozna trafic tak jak my i poogladac zamek z zewnatrz.

Kasia, jeśli odpuszczamy Wilno i mamy robić max 400 km dziennie, to w Rydze mogą być 2 noce, w Tallinie możemy zostać również tylko 2 noce, a powrót musimy rozłożyć na 3 dni.

Troki są pod Wilnem, więc jesli rezygnujemy z Wilna, to chyba bez sensu tam jechać? Może powrót wzdłuż wybrzeża Bałtyku (trzeba będzie trochę nadłożyć drogi, ale w 3 dni się zmieścimy nie przekraczajać 400 km dziennie)

Teo, Muzek, Wojtek, Termity - co Wy na to?